Teledysk pełen gniewu i buntu do kawałka No Church in the Wild, pochodzący z ich wspólnego albumu Watch the Throne, ujrzał światło dzienne.
Tekst mówi o przeplatającym się dobru i złu, na tle religijno-politycznym. Poruszono w nim kwestie zróżnicowania wyznań, wiary w Boga, osób rządnych władzy. Obecny jaskrawy opis ludzi, którzy w dzisiejszych czasach są pospólstwem, nawiązujący do średniowiecznej walki o kontrolę pracy przywódców.
Human beings in a mob[...]
Tears on the mausoleum floor, blood stains the Colosseum doors
Lies on the lips of priests, Thanksgiving disguised as a feast
Sceneria wideo ukazuje uliczne zamieszki między młodymi gniewnymi, a służbami porządkowymi. Dosadne sceny, pełne grozy, emocji i furii - niekontrolowane rozjuszenie obywateli, to wszystko składa się w jeden pierwiastek - REWOLUCJA
Już pierwsze sekundy wprowadzają w klimat, rozliczeń ze światem, całkowicie pozbawionych barier, gdy młody wywrotowiec, w rytm bitu odpala prymitywną broń - Koktajl Mołotowa - i ciska nią w stronę policyjnego muru. Uzbrojenie rewolucjonistów to kolejno : kamienie, pałki, siła i gniew. Głusząca rebelię policja bezskutecznie używa przemocy, rac ostrzegawczych oraz gazu. Władzom zaopatrzonym w tarcze, opancerzone radiowozy i mężne wierzchowce, nie udaje się poskromić tłumu. Manifestanci pozostawiają miasto w ogniu.
Teledysk wyreżyserowany przez Romain Gavaras'a, w całości nagrany został w Pradze, ku zaskoczeniu fanów nie zobaczymy w nim autorów tracku, natomiast bonusem są wokale Franka Ocean'a i The-Dram'a. Autor wizualizacji podkreśla :
"klip oddaje walkę, którą przeżywają ludzie od Los Angeles po Londyn".
Całokształt budzi podziw i wpisuje się w kanon dzieł sztuki z przesłaniem!!
Duet tych panów, a prywatnie przyjaciół to niesamowicie owocna praca,
oby było jej więcej i więcej!
Stay tuned!
olsen.